Srebrenica, miasto we wschodniej Bośni, to miejsce najstraszliwszej zbrodni w Europie od czasu II wojny światowej. W lipcu 1995 r. siły bośniackich Serbów pod dowództwem gen. Ratka Mladicia przypuściły decydujący szturm na tę kontrolowaną przez Muzułmanów enklawę, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczną". Tysiące mieszkańców znalazło schronienie we wsi Potoczari, w bazie holenderskiego kontyngentu ONZ. 11 lipca w bazie pojawił się gen. Mladić. Obiecał, że kobiety, starcy i dzieci zostaną ewakuowani na tereny kontrolowane przez bośniacki rząd, a mężczyźni zdolni do noszenia broni potraktowani jak jeńcy, zgodnie z konwencją genewską. Holendrzy nie zgłaszali sprzeciwu. 12 lipca pod bazę podjechały serbskie autobusy; holenderscy żołnierze pomagali w rozdzielaniu uciekinierów na dwie grupy. Kobiety, starców i dzieci, jak obiecał Mladić, wywieziono poza granicę samozwańczego serbskiego państwa; przytłaczająca większość mężczyzn zginęła w masowych egzekucjach. Taki sam los spotkał również tysiące tych, którzy próbowali przebijać się na tereny kontrolowane przez rząd Bośni. Podczas tragicznych dni lipca 1995 r. z rąk żołnierzy armii bośniackich Serbów zginęło ok. 7 tys. Muzułmanów.