Ciąg PSL na Leppera

Kim dla PSL jest Andrzej Lepper? Śmiertelną groźbą czy ostatnią szansą?

Niektórzy ludowcy sądzą, że spodziewany sukces Samoobrony to dla nich całkiem dobra wiadomość. Bo Lepper po wyborach będzie miał z półtorej setki niemających pojęcia o rządzeniu i niezdyscyplinowanych posłów, i nie będzie w dodatku miał większości w Sejmie. Wtedy - wzdychają ludowcy - będzie musiał sięgnąć po doświadczone kadry Stronnictwa i zawrzeć koalicję rządową.

Tyle że nie jest wcale powiedziane, że PSL do Sejmu wejdzie. Marcowy sondaż PBS dla "Rzeczpospolitej" dawał mu już tylko 4 proc. poparcia, a więc poniżej progu wyborczego. Więc może wspólny start w wyborach - na wzór SLD-UP?

- PSL wystartuje samodzielnie - mówi kandydat na szefa PSL Janusz Wojciechowski. Po chwili dodaje: - Raczej. Do wyborów jeszcze daleko.

Im niższe notowania w sondażach, tym więcej w Stronnictwie pomysłów na sojuszników: a to PiS, a to LPR, a to Samoobrona. Przez pewien czas nie wykluczali nawet Platformy Obywatelskiej. Odrzucali tylko SLD, obawiając się związku z dołującą partią.

Za to SLD ostatnio znów myśli o wciągnięciu PSL do koalicji rządowej. Idea jest taka: zaproszenie Stronnictwa do rządu połączone z wymianą premiera. Bo z Millerem, który ich wyrzucił z koalicji, PSL nie chce już mieć nic wspólnego.

- Nie o zmiany personalne nam chodzi. Nie potrafię sobie wyobrazić PSL realizującego plan Hausnera - replikuje Wojciechowski.

To samo o planie Hausnera mówi obecny prezes Jarosław Kalinowski.

Już we wtorek 16 marca na Kongresie PSL Kalinowski zetrze się z Wojciechowskim w walce o przywództwo.

Jak wynik tego starcia wpłynie na stosunki ludowców z Samoobroną? Kim dla ludowców jest Andrzej Lepper? Pytamy czołowych polityków PSL.