Konklawe i Kaplica Sykstyńska. Oto, jak kardynałowie będą wybierać papieża [ZOBACZ]

Jak wygląda Kaplica Sykstyńska? Z czego korzystać będą kardynałowie podczas głosowania na nowego papieża? Co dokładnie będzie się działo za zamkniętymi drzwiami? Rytuały i symbole związane z wyborem papieża przetrwały wieki w niemal niezmienionym kształcie. Oto one.

Zanim zatrzasną się drewniane drzwi Kaplicy Sykstyńskiej, 115 kardynałów elektorów złoży przysięgę, że nie wyjawi nigdy treści obrad i głosowania. Złamanie przyrzeczenia oznacza ekskomunikę. Gdy przysięgę złoży ostatni z kardynałów, papieski ceremoniarz wypowiada słowa "Extra omnes" i wszyscy nieuprawnieni, czyli głównie dziennikarze, muszą opuścić kaplicę. Zaczyna się konklawe.

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra Fot. Reuters

"Na papieża wybieram...", czyli karty do głosowania

W czasie konklawe kardynałowie elektorzy nie mogą kontaktować się ze światem - nie mają dostępu ani do mediów, ani do telefonów. Co prawda w Domu Świętej Marty, w którym zamieszkają elektorzy, jest sieć Wi-Fi, jednak kardynałom nie wolno z niej korzystać. Już wcześniej służby specjalne sprawdziły, czy w kaplicy i przyległych do niej pomieszczeniach nie zainstalowano podsłuchów. Watykanu nie może też opuszczać obsługa obradujących - dzień przed konklawe oni też składają przysięgę milczenia. Wszystko po to, by kardynałowie, wybierając papieża, "mieli tylko Boga przed oczami".

Żeby wybrać kolejnego przywódcę Kościoła, kardynałowie oddają głosy przez wypełnienie tradycyjnych kart. Wybrane nazwisko wpisują pod inskrypcją: "Eligo in summum pontificem", czyli "Na papieża wybieram".

Karta do głosowania, na której kardynałowie elektorzy będą wpisywali nazwiska swoich faworytów na papieża. Fot. Reuters

Urny na karty z głosami

Dostojnicy powinni wypełnić karty nierozpoznawalnym charakterem pisma, a następnie złożyć na cztery. Dla pełnej transparentności kardynałowie elektorzy, którzy wypisali i złożyli karty, podnoszą je i trzymając w górze niosą do ołtarza. Tam wrzucają do urny.

Urny, do których kardynałowie elektorzy będą wrzucali karty ze swoimi głosami na kandydata na papieża. Fot. Fot. Osservatore Romano, Reuters

Piecyk, w którym spalone zostaną karty do głosowania

W ten sposób kardynałowie oddają karty do skutku, dopóki któryś z kandydatów otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W pierwszych dniach konklawe elektorzy głosują czterokrotnie - dwa razy rano i dwa razy po południu. Jeżeli przez trzy dni nie wybiorą papieża, głosowanie zostaje zawieszone na jeden dzień. To czas na modlitwę i medytację. Przypomnijmy: do wyboru Karola Wojtyły na papieża potrzebnych było osiem głosowań, do wyboru Josepha Ratzingera wystarczyły cztery.

Po głosowaniu karty są przeliczane, sprawdzane, a następnie palone z dodatkiem specjalnych chemikaliów.

Przygotowania do konklawe. Na zdjęciu piecyk, w którym zostaną spalone karty do głosowania. Fot. TV Reuters

Komin nad Kaplicą Sykstyńską

Jeżeli głosowanie nie przyniosło rozstrzygnięcia, z komina nad Kaplicą Sykstyńską unosi się czarny dym. Kiedyś dla odpowiedniego zabarwienia dymu w żeliwnym piecu Sykstyny palono mokrą i suchą słomą. Teraz do kart dodaje się chemikalia - jednak te okazały się już zawodne i wprawiały w konsternację oczekujące tłumy. Zdarzało się, że pojawiał się dym niebieskawy, szary, raz brunatny. Dlatego dla pewności od 2005 roku ogłoszenie wyboru papieża ogłaszają: biały dym i uderzenia w dzwon bazyliki.

Strażacy instalują komin na dachu kaplicy Sykstyńskiej. Gdy popłynie z niego biały dym, będzie to znak dla wiernych, że wybrano papieża. Fot. TV Reuters

Gaudium magnum

Niecałą godziną po ukazaniu się białego dymu kardynał diakon pojawia się na balkonie Bazyliki Watykańskiej i ogłasza "wielką radość". Wypowie sławne: "Annuntio vobis gaudium magnum - habemus papam", po czym nowy papież pobłogosławi Urbi et Orbi - miastu i światu.

Jeżeli wierzyć zapowiedziom komentatorów, tym razem na wybór papieża możemy trochę poczekać. Przed konklawe wielu kardynałów wyrażało opinię, że ich dyskusje mogą się przedłużać ze względu na ogrom problemów, przed jakimi stanął Kościół po abdykacji Benedykta XVI.

Pracownicy wieszają kurtynę w Loży Błogosławieństw w Bazylice św. Piotra, Dylan Martinez , Reuters

"Wyborczy pojedynek" między dwoma kardynałami

Konklawe rozpocznie się około godz. 16.45. Według spekulacji włoskich mediów, wiele wskazuje na to, że będzie "wyborczym pojedynkiem" między dwoma faworytami: arcybiskupem Mediolanu kardynałem Angelo Scolą i kardynałem z Brazylii Odilo Schererem. Sytuację jednak komplikuje to, że prawie połowa ze 115 elektorów jest - podobno - wciąż niezdecydowana, na kogo odda swój głos.

Kardynałowie Odilo Scherer i Angelo Scola - są typowani na kandydatów frakcji, które tworzą się przed konklawe. Fot. Gregorio Borgia, AP Photo/Max Rossi, Reuters

Zobacz wideo
Więcej o: