Każda osoba, która niesie większą torbę lub plecak, dostaje ulotkę informującą o zakazie wnoszenia do Polski alkoholu o mocy powyżej 20 proc., ale to nie wszystko. Celnicy zaglądają do toreb. - Kontrolujemy, bo jeżeli ktoś deklaruje, że posiada alkohol, to przy okazji sprawdzamy, czy nie jest powyżej 20 proc. - mówi TOK FM jeden z celników.
Czeski sztab kryzysowy: trujący metanol nie pochodzi z Polski >>>
Czeski rząd wprowadził w kraju częściową prohibicję, dlatego to Czesi teraz przyjeżdżają do nas kupić pewny alkohol. - Mamy coraz więcej klientów z Czech - mówi ekspedientka z jednego ze sklepów tuż przy granicznym moście.
Idąc z zakupami z polskiego do czeskiego Cieszyna, oczywiście nie ma już żadnych kontroli. - Kiedyś się nosiło z Czech do Polski, teraz jest odwrotnie. Musi być wymiana - śmieje się Polak, który ze swoim kolegą pije wino na ławce w Czeskim Cieszynie.
Czeskie media: Trujący alkohol pochodził z Polski? Nasza policja: To jakaś plotka >>>
Kolega - obywatel Republiki Czeskiej - okazuje się być doskonale zorientowany w metodach wytwarzania trefnego alkoholu. Mówi, że to nieprawda, że śmiercionośny metanol pochodzi z Polski. - To plotka. To wozili z Niemiec w cysternach, a to jest do pucowania motorów [czyszczenia silników - red.]. To barwili i można było kupić wszędzie za 60-70 koron za litr. To nie jest prawdziwa gorzałka, bo jest za tania - mówi mężczyzna łamaną polszczyzną.
GIS wprowadza prohibicję na wysokoprocentowy alkohol z Czech >>>
Metanolem są zanieczyszczone podrabiane produkty marek Ab Style i Drak. Wypicie trującej substancji powoduje ślepotę. Większa dawka prowadzi do śmierci. Butelki z niebezpiecznym alkoholem nie mają czeskich znaków akcyzy. Do szpitali trafiały osoby, które piły wódki Lunar i Lassky Tuzemak, a także likier Tuzemak. Dawka alkoholu metylowego zagrażająca uszkodzeniem nerwu wzrokowego to 4-15 ml, a minimalna dawka śmiertelna wynosi około 30 ml. Fotografie etykiet butelek, w których znajdował się trujący alkohol, można znaleźć m.in. na stronie internetowej Izby Celnej w Katowicach oraz na stronach czeskich mediów.
Do tej pory w Czechach zmarło 20 osób po zatruciu alkoholem metylowym, a ponad 30 znajduje się w szpitalach.