Amit Jaiswal i jego kochanka Preeti Surin poznali Meenakshi Thapę na planie jej najnowszego filmu. Szybko doszli do wniosku, że ich nowa znajoma pochodzi z zamożnej rodziny. Postanowili więc porwać kobietę i zażądać od jej bliskich okupu.
Do uprowadzenia 26-letniej aktorki doszło w ubiegłym miesiącu. Następnie oprawcy skontaktowali się z jej matką i zażądali półtora miliona rupli okupu. Zagrozili, że jeżeli nie dostaną pieniędzy, nafaszerują ofiarę narkotykami i zmuszą do udziału w filmie pornograficznym. Matka Tapy przekazała porywaczom 60 tysięcy rupli. Poinformowała również o sprawie policję.
Niestety, para kochanków nie miała zamiaru oddać ofiary żywej. Od początku wiedzieli, że będą musieli się pozbyć kobiety. Po uzyskaniu części żądanego okupu i zabraniu karty kredytowej porwanej, udusili ją w pokoju hotelowym. Następnie poćwiartowali ciało i wrzucili do zbiornika wodnego. Zachowali tylko głowę kobiety, którą później, umieszczoną w reklamówce, wyrzucili przez okno autobusu jadącego do Bombaju.
Oprawcy zostali namierzeni przez policję dzięki karcie SIM, którą zabrali zamordowanej. Kochankowie przyznali się do zbrodni. Wkrótce staną przed sadem.
Jak naprawdę zginęła Natalie Wood? Czy mężowi zależało na śmierci aktorki? >>