Pożar w Sokołdzie wybuchł dziś o godzinie 3 nad ranem. Po przybyciu na miejsce strażaków-ochotników z Sokołdy i Supraśla oraz jednostki białostockiej z płonącego budynku wyciągnięto maszyny i urządzenia rolnicze oraz suchą słomę. By ugasić ogień, wodę dowożono z pobliskiej rzeki. Po godzinie 7 było już po akcji. Straty oszacowano na 30 tys. zł.
Bardziej tragiczne skutki mógł mieć pożar w Starosielcach, jaki miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Tu - choć paliła się jedynie stodoła - zagrożone były dwa inne budynki oddalone o 7-10 metrów od źródła ognia, w tym dom mieszkalny. Objęty ogniem budynek gospodarczy zawalił się do środka - była w nim słoma w ciukach. Straty w tym przypadku oszacowano na 20 tys. zł. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy strażackie.