Jak poinformowała stołeczna policja, najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Na chwilę obecną funkcjonariusze nie podejrzewają o udział w zdarzeniu osób trzecich.
Krzysztof Malawko z Metra Warszawskiego, powiedział jednak w rozmowie z warszawskim oddziałem Gazety, że młody człowiek, który wpadł na tory metra, najprawdopodobniej zrobił to celowo.
Przez około dwie godziny na miejscu pracował zespół policjantów, ratowników oraz prokurator. Ruch pociągów odbywał się wahadłowo. Po godz. 15.00 stacja Metra Centrum została ponownie otwarta. Pociągi jeżdżą już normalnie.
Chcesz zbadać się alkomatem? Nie na każdej komendzie pomogą [WIDEO]>>