Pracownica ochrony ukradła byłej żonie sułtana biżuterię wartą 12 milionów funtów?

Była żona sułtana Brunei oskarżyła byłą pracownicę ochrony o kradzież i sprzedaż rzadkich diamentów wartych 12 milionów funtów i zastąpienie ich bezwartościowymi replikami.

Mariam Aziz twierdzi, ze była pracownica ochrony, Fatimah Kumin Lim, przywłaszczyła diamentową bransoletkę wartą 3,5 miliona funtów oraz dwa diamentowe pierścionki o wartości 8,7 miliona funtów. Miało się to stać w 2008 i 2009 roku. Lim użyła ponoć biżuterii aby spłacić swoje hazardowe długi.

Adwokat Aziz twierdzi, że podczas przesłuchania przez policję Lim przyznała się do zabrania biżuterii. Teraz jednak kobieta broni się, że to była żona sułtana sama dała jej kamienie i poleciła wykorzystać do spłaty długów.

Tymczasem córka sułtana, Afifa Abdullah, powiedziała przed sądem, że w 2009 roku Lim poprosiła ją dwukrotnie o pożyczenie pierścieni Aziz, na co przystała. Pracownica ochrony miała zwrócić wszystko po kilku godzinach. - W tamtym czasie oczywiście jej ufałam. Była jak moja najlepsza przyjaciółka - powiedziała Abdullah. Kiedy w końcu wyszło na jaw, że biżuteria została zastąpiona przez repliki, Lim miała błagać córkę sułtana, aby ta nic nie mówiła swojej przybranej matce.

Lim, która nie zjawia się na rozprawach z powodu braku środków finansowych, jest podejrzana również o kradzież bransolety byłej żony sułtana w 2008 roku.

Aziz chce odszkodowania w wysokości pełnej wartości skradzionej biżuterii oraz wszczęcia sprawy przeciwko dilerowi, który zakupił diamenty. Sprawa jest w toku.

Najgłupsze złodziejki w Wielkiej Brytanii? Chciały uciec z łupem, ale... [WIDEO] >>

Więcej o: