John Dancler przyznaje, że udział w filmie dla dorosłych nie był najmądrzejszym pomysłem. Jego debiut w branży porno miał miejsce w marcu 2008 roku. Jak widać na nagraniu, Dancler, ubrany w służbowy mundur, m.in. pieści piersi aktorki, daje jej klapsy i pozwala jej usiąść na sobie okrakiem. Wszystko w miejscu publicznym.
Nagranie jakiś czas później wyemitowała telewizja KNBC i wtedy rozpętała się burza. Przełożeni oskarżyli Danclera o uchybienia w pracy, angażowanie się w nieprzyzwoite czyny, które przedstawiały w złym świetle policję oraz o bezprawne użycie radiowozu aktorce porno. Funkcjonariusz natychmiast został zwolniony z pracy. Co ciekawe, w filmie wystąpił także jego kolega, również policjant, ale jego spotkała jedynie kara dyscyplinarna.
Teraz Dancler walczy o ponowny powrót do pracy. Twierdzi, że nie planował występu w filmie i na planie znalazł się przypadkowo. Jak dodaje, wszystko stało się tak szybko, że nie zdążył zastanowić się nad tym, co robi.
Za około miesiąc, specjalna komisja podejmie decyzję, czy Dancler będzie mógł wrócić na stare stanowisko.
Policjant zwolniony z pracy za dziki seks na masce samochodu [ZDJĘCIE]>>
Aresztowani uprawiali seks oralny siedząc w... radiowozie >>