22-letni Michael Leon Ward został zatrzymany w poniedziałek za szybką jazdę. Podczas przeszukania samochodu mężczyzny, policjanci znaleźli u niego narkotyki i akcesoria potrzebne do ich ważenia oraz porcjowania. Na dodatek okazało się, że 22-latek jest na liście podejrzanych o morderstwo. Mężczyzna trafił za kratki.
Niedługo po aresztowaniu, Ward wezwał do swojej celi strażników, twierdząc, że ktoś chciał go zabić. Na dowód pokazał rewolwer, który znajdował się w sedesie. 22-latek powiedział, że sam go tam wrzucił po znalezieniu go na swoje pryczy.
Ale policjanci nie wierzą w te wersję. Cela była bowiem wcześniej przeszukiwana i nie było nikogo, kto mógłby zostawić w niej broń. Dlatego też podejrzewają, że Ward trafił za kratki z ukrytym w odbycie rewolwerem. Mężczyzna trafił do szpitala na badania, które sprawdzą, czy ma obrażenia wskazujące na ukrywanie sporego przedmiotu w swoim ciele.
Seks na basenie w Opocznie. Ktoś wrzucił nagranie do internetu [WIDEO +18] >>