"W ciągu najbliższych dni pogodę w Polsce będzie kształtował się wyż, tylko przejściowo nasuną się strefy większego zachmurzenia i słabych opadów śniegu lub lokalnie deszczu ze śniegiem. Groźne zjawiska nie są prognozowane" - informują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na Twitterze, prognozując pogodę na weekend.
W niedzielę obędzie się bez parasolek. Słońce ma się przebijać niemalże w całym kraju. Występować będzie w większym lub mniejszym stopniu. Zdecydowanie mniej promieni doświadczą mieszkańcy północno-zachodniej i południowo-wschodniej części Polski. Zagęszczenie zachmurzenie wyniesie w tych rejonach 13 proc. w Szczecinie i nawet 38 proc. w Rzeszowie. Centrum z najbardziej przejrzystym niebem.
Więcej informacji o pogodzie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niestety to jeszcze nie czas na odłożenie szalika i czapki. W całej Polsce, choć słonecznie, to stosunkowo zimno. Najwięcej, bo nawet 5 stopni, mogą pokazać termometry w Szczecinie. O jeden stopień mniej w Gdańsku i Katowicach. W Zielonej Górze, Poznaniu, Bydgoszczy, Wrocławiu i Olsztynie - 3 stopnie Celsjusza. Najzimniej będzie w Warszawie (2 stopnie), Kielcach (2 stopnie) i Lublinie (1-2 stopnie).
Dużo gorsze pod względem temperatury będą noce. Ujemne wyniki wystąpią na terenie całej Polski. Najwięcej: -4 stopnie Celsjusza będzie w Lublinie, Kielcach, Katowicach czy Białymstoku. W pozostałych częściach kraju temperatura będzie się wahać między -2 a -3.
W całej Polsce wiatr nie przekroczy 3 km/h. Tylko nad morzem mogą pojawić się silniejsze podmuchy. Jak podaje IMGW, wilgotność względna wyniesie 72 proc., a barometry wskażą 1024 hPa.