- Czy sylwestra odwołacie za pięć dwunasta, czy dacie trochę czasu? - zapytała premiera jedna z uczestniczek wirtualnego spotkania, nawiązując do decyzji o zamknięciu cmentarzy tuż przed 1 listopada.
- Jeśli chodzi o sylwestra, nie nastawiajmy się na sylwestra z wieloma znajomymi. Pandemia będzie cały czas trwała, dlatego apeluje, aby w grudniu odłożyć np. targi bożonarodzeniowe. Sylwestra lepiej już dzisiaj nie planować w sposób huczny - odpowiedział Mateusz Morawiecki. Premier bronił również podjętej na ostatnią chwilę decyzji o zamknięciu cmentarzy między 31 października a 2 listopada.
Decyzja o zamykaniu cmentarzy zapadła później, ale gdyby została ogłoszona wcześniej, to nie trzeba być ekspertem, żeby się domyśleć, że wiele ludzi ruszy na cmentarze. Ze względu na dużą liczbę niewiadomych, ta decyzja zapadła właśnie wtedy
- podkreślał Morawiecki.
Jedna z uczestniczek wydarzenia stwierdziła, że w wielu miastach ludzie nie zrezygnują z marszów niepodległości. Kobieta zaproponowała, by premier wystosował do nich oficjalną prośbę o zachowanie dystansu społecznego oraz zasłanianie nosa i ust.
- Apeluję o powstrzymanie się od tych marszów w tym roku. W przyszłym roku, mam nadzieję, koronawirusa już nie będzie i bardzo chętnie pójdę z innymi w tym marszu - powiedział Morawiecki w trakcie Q&A na Facebooku.
Przed kilkoma dniami lider ONR, Robert Bąkiewicz poinformował, że Marsz Niepodległości odbędzie się 11 listopada w Warszawie.
- W tej chwili nie mamy żadnych informacji, że nasze cykliczne zgromadzenie 11.11 jest nieważne, a jeśli Trzaskowski mówi, że obecne demonstracje są spontaniczne i można w nich uczestniczyć, to my też będziemy mieli spontaniczne zgromadzenie - podkreślał Bąkiewicz, nawiązując do organizowanych w ostatnich dniach protestów antyaborcyjnych.