Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w restauracji McDonald’s znajdującej się przy al. 3 Maja w Ostrowcu Świętokrzyskim. Około drugiej nad ranem na 31-letnią pracownicę przebywającą w chłodni przewrócił się regał z towarem.
Asp. Beata Grubner z policji w Ostrowcu Świętokrzyskim przekazała w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że wymiary regału wynosiły ok. 10 na 1,6 metra. Nieprzytomną kobietę po ok. dziesięciu minutach znalazł inny pracownik, jednak podjęta przez niego reanimacja nie przyniosła skutku. W poniedziałek przeprowadzona została sekcja zwłok zmarłej 31-latki.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim poinformowała we wtorek, że wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy w restauracji. "Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiono zarzutów. Obecnie kompletowany jest materiał dowodowy w celu precyzyjnego ustalenia przyczyn i przebiegu zdarzenia, a w tym ewentualnej osoby odpowiedzialnej za to zdarzenie" - Czytamy w opublikowanym przez prokuraturę komunikacie.
Według śledczych zgromadzony dotychczas materiał dowodowy w postaci m.in. zeznań świadków i nagrań z monitoringu pozwala stwierdzić, że już dzień przed tragedią, w sobotę 22 sierpnia, w chłodni restauracji doszło do przewrócenia się jednej z półek z żywnością. Pracownicy przebywający wtedy w lokalu naprawi półkę i ułożyli na niej ponownie produkty.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce kilka godzin później. Po północy jedna z pracownic weszła do chłodni, by przeprowadzić inwentaryzację towaru. W pewnym momencie półki przewróciły się na nią, unieruchamiając jej klatkę piersiową, co doprowadziło do zgonu w wyniku gwałtownego uduszenia.
Komunikat w tej sprawie został wydany również przez McDonald’s Polska. "Bezpieczeństwo pracowników i gości to nasz priorytet. Niezwłocznie po zdarzeniu do restauracji zostały wezwane odpowiednie służby, które zabezpieczyły miejsce wypadku i badają zdarzenie. Dodatkowo specjalna komisja przystąpiła do ustalania przyczyn wypadku. Współpracujemy z odpowiednimi organami" - czytamy w nim.