Eksplozje w magazynie wojskowym na Ukrainie. W budynkach jest prawie 190 tys. ton amunicji

Pożar doprowadził do eksplozji amunicji w magazynie broni w pobliżu Winnicy. Służby prowadzą ewakuację ludności, zamknięto drogi i przestrzeń powietrzną.

Pożar rozpoczął się późno wieczorem, mieszkańcy 20 tysięcznej Kalinówki
usłyszeli serię wybuchów z położonych kilka kilometrów od miasta dużych
składów amunicji. Mieszkańcy miasta i okolicznych wsi w promieniu 50 km od składu są ewakuowani do Winnicy. Jest to konieczne, ponieważ - jak podają media - w okolicy latają fragmenty pocisków artyleryjskich.

 

W arsenale, na powierzchni 60 hektarów zgromadzonych jest 188 tysięcy ton pocisków artyleryjskich, w tym rakiety do takich systemów jak Smiercz, Uragan i Grad. W gaszenie pożaru zaangażowanych jest 690 osób, 150 jednostek techniki strażackiej, samolot pożarniczy, 2 czołgi pożarnicze i 3 pożarnicze pociągi.

Wjazd do miasta jest zabroniony. Zablokowano też trasę samochodową Winnica-Kijów. Ukraińskie koleje zmieniły trasy 14 pociągów, zamknięto też przestrzeń powietrzna w promieniu 50 km od Kalinówki.

Na miejsce przybył ukraiński premier Wołodymyr Hrojsman. Jak podkreślił, sytuacja jest poważna, ale władze ją kontrolują. Przyczyny pożaru są badane. Do Kalinówki przyjechali też szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i szef Sztabu Generalnego.

To nie pierwszy w ostatnim czasie duży pożar składów amunicji na Ukrainie.
W marcu płonęły i eksplodowały składy amunicji w Bałakliji w obwodzie charkowskim.

Więcej o: