Rozprawa toczyła się przed sądem apelacyjnym, bo od werdyktu sądu niższej instancji odwołał się pełnomocnik Leszka P. Zdaniem adwokata, skazany jest osobą, która nie stwarza już zagrożenia. W grudniu Leszek P. kończy odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo nastolatki spod Bytowa. Wprost z aresztu śledczego w Starogardzie Gdańskim miał trafić do ośrodka w Gostyninie.
Leszek P. nazywany "Wampirem z Bytowa" uznawany jest za jednego z najgroźniejszych seryjnych morderców w Polsce. W 1992 roku skazano go na dwa lata więzienia w zawieszeniu za zgwałcenie 40-letniej kobiety. Później został oskarżony o 20 przestępstw, w tym 17 zabójstw. Swoje ofiary miał bić, dusić, a następnie gwałcić. W śledztwie Leszek P. przyznał się do ponad 60 morderstw. Podczas procesu odwołał zeznania i nie przyznał się do żadnego czynu.
W grudniu 1996 r. Sąd Wojewódzki w Słupsku uznał Leszka P. za winnego tylko jednego zabójstwa i zgwałcenia 17-latki i orzekł karę 25 lat więzienia. Od pozostałych zarzutów P. został uniewinniony.