Czarne chmury nad prezydenckim rzecznikiem. "Gdybym był jego szefem, to bym go zwolnił"

Krzysztof Łapiński poważnie naraził się politykom PiS swoją wypowiedzią o tym, kto decyduje o obsadzie stanowisk w rządzie Beaty Szydło. - Gdybym był szefem rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego, zwolniłbym go - stwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Jeśli prezydent miałby oczekiwania co do zmian w składzie Rady Ministrów, to na pewno by je wyraził prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu; nie mam informacji, by takie propozycje formułował - stwierdził Krzysztof Łapiński pytany o doniesienia, że Andrzej Duda zażądał od premier dymisji Antoniego Macierewicza.

Słowa te wywołały burzę wśród polityków PiS. Jeszcze we wtorek ostro odpowiedział Joachim Brudziński. Wprawdzie nazwisko prezydenckiego rzecznika nie pada, ale nie ma wątpliwości o kogo chodzi.

"Klasa Pani Premier @BeataSzydlo niestety klasy tej brakuje niektórym nadpobudliwym członkom drużyny. Ale nigdy nie jest za późno na naukę" - napisał bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. 

Wypowiedź prezydenckiego rzecznika zdecydowanie potępił marszałek Senatu Stanisław Karczewski: "Słowa @kplapinski o wpływie PBS na skład rządu świadczą o braku kompetencji albo złym wychowaniu. Gdybym był jego szefem zwolniłbym go." - napisał na Twitterze  

W TVP Info marszałek Senatu rozwinął myśl w sprawie "wyskoku pana rzecznika" - Świadczy to albo o nieznajomości przepisów, niekompetencji, albo po prostu o złym wychowaniu. Ja, gdybym był szefem pana rzecznika, zwolniłbym go z pracy. Przecież wie, jakie są uwarunkowania prawne i z kim pan prezydent rozmawiałby, z kim będzie rozmawiał, jeśli będzie chciał na ten temat rozmawiać - stwierdził Karczewski.

Kilka godzin później sprawę swojego ewentualnego odwołania skomentował sam Łapiński. "Moim zwierzchnikiem jest Andrzej Duda, to on decyduje o obsadzie stanowisk w Kancelarii Prezydenta" - oświadczył cytowany przez PAP.  

Największe zaskoczenie od czasu odpadnięcia Gulczasa z "Big Brothera" [MAKE POLAND GREAT AGAIN]

Więcej o: