3,5-letnia dziewczynka została przygnieciona trzepakiem - podaje wrocławska "Gazeta Wyborcza". Do tragedii doszło przy ulicy Powstańców Śląskich w Jeleniej Górze.
Dziewczynka bawiła się pod opieką nastoletniej siostry. Na podwórku bawił się też 7- letni chłopiec. W trakcie zabawy rozhuśtał on trzepak, który następnie runął na dziecko. "Dziecko w stanie ciężkim, z obrażeniami głowy, zostało odwiezione do szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarło" - czytamy w "Wyborczej".
Policja ustala, do kogo należy teren, na którym stał trzepak i kto jest odpowiedzialny za jego konserwację. Według lokalnego serwisu jelonka.com, przyrząd był w złym stanie technicznym. Ponadto gdyby był on właściwie przymocowany, dziecko nie zdołałoby go przewrócić.
Czytaj więcej na Wrocław.wyborcza.pl >>>
Zepchnął z drogi motocyklistę. Dostał 15 lat