Chwilową przerwę od polityki mają obecnie nawet ci, na których skupiona jest zwykle uwaga obserwatorów. Jak dowiadujemy się ze zdjęć marszałka Joachima Brudzińskiego, Jarosław Kaczyński wybrał się na wycieczkę w Karpaty.
Zdjęcie mogłoby nam umknąć, ale wicemarszałek Sejmu oznaczył przy nim naszą redakcję. "Obstawiamy zakłady czy Gazeta.pl i Newsweek napiszą, [że] w tym kraju, w górach szaleje narodowy faszyzm" - napisał. Nic takiego nie napiszemy, ale dziękujemy za wzmiankę.
Politycy przemierzyli szlak między Przehybą a Koziarzem, szczytami w Paśmie Radziejowej w Beskidzie Sądeckim. Brudziński zapewnia, że oprócz patriotycznych peleryn mieli także hart ducha i pewność, że dotrą na szczyt.
"Wielu nas poznało dziś "smak" górskiego deszczu i wiatru ale na Koziarza dotarli tylko najtwardsi" - relacjonuje polityk pod jednym ze zdjęć.
Na ostatnim zdjęciu w towarzystwie prezesa widać europosła PiS Czesława Hoca. Kaczyński zwykle podróżuje właśnie z Brudzińskim i Hocem. W maju panowie otwierali wspólnie sezon na szczupaki, a rok temu o tej porze mogliśmy śledzić ich wyjazd na wyspę Wolin i żeglowanie po Zalewie Szczecińskim.