Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 21. Z informacji uzyskanych przez włodawskich policjantów wynika, czworo młodych ludzi z powiatu tomaszowskiego przyjechało do Okuninki nad jezioro. Trójka młodych mężczyzn, mimo że nie potrafiła pływać, weszła do wody. Po chwili 17-latek zaczął się topić. Koledzy nie potrafili mu pomóc, więc zaczęli wzywać pomoc.
Jeden ze świadków wskoczył do wody i doholował go do boi. Tam chłopak znowu zniknął pod taflą wody. Mężczyzna ponownie próbował go ratować, jednak bezskutecznie - poinformowała lubelska policja.
Na miejsce przyjechali nurkowie. Jeden z nich wyłowił ciało chłopaka i przekazał go załodze karetki pogotowia. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej nie zdołano przywrócić mu funkcji życiowych. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Jest to pierwsza ofiara wody w Okunince tym sezonie. Z kolei od lipca b.r. w woj. lubelskim utonęły już cztery osoby.
Od początku kwietnia utonęło prawie 170 osób - wynika z danych policji. Tylko w sobotę w wodzie zginęło 5 osób. Lipiec jest pod tym względem najbardziej tragiczny - razem z sobotą utonęły 54 osoby, czyli tyle samo co w całym czerwcu. Łącznie od pierwszego kwietnia nad wodą zginęło 168 osób.
Policjanci apelują o rozsądek i rozwagę podczas korzystania z wody. Nie wchodźmy do wody po alkoholu, nie wskakujmy do wody zwłaszcza na główkę, korzystajmy jedynie ze strzeżonych kąpielisk, stosujmy się do zaleceń nadzorujących kąpieliska oraz regulaminów plaż. Dzieci i osoby nie umiejące pływać powinny przebywać zawsze pod opieką dorosłych potrafiących pływać i posiadać niezbędne elementy mogące pomóc przy nagłym wpadnięciu do wody.