Rano Andrzej Duda ogłosił, że nie podpisze dwóch ustaw zmieniających zasady systemu sądownictwa, a kilka godzin później przyjął delegację emisariuszy od prezesa Kaczyńskiego. Premier Beata Szydło, Marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski wcześniej byli na pilnie zwołanej naradzie w siedzibie partii na Nowogrodzkiej.
Kulisy spotkania w Belwederze opisuje "Newsweek". To miało być półtorej godziny rozmowy przeprowadzonej w "nieprzyjemnej i nerwowej atmosferze". Szydło i marszałkowie "mieli żal do prezydenta" i "żądali od niego zmiany decyzji" - opisuje "Newsweek". W pewnym momencie z ust marszałka Kuchcińskiego miało paść zdanie: Jarek daje ci godzinę na zmianę decyzji.
Nie wiadomo, co kryło się za tymi słowami i jakie konsekwencje miałby ponieść Andrzej Duda. Pewne jest, że zdania nie zmienił i przekazał gościom informacje, że ogłoszonej decyzji już nie cofnie.
Na informacje "Newsweeka" błyskawicznie zareagował marszałek Sejmu. Marek Kuchciński zarzucił autorowi tekstu, Michałowi Krzymowskiemu, kłamstwo.