Dyżurny otrzymał informację, że drogą publiczną jedzie autokar. Kierowca miał jechać wężykiem - mówił w rozmowie z RMF FM podkomisarz Michał Sienkiewicz z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku.
Policjanci, którzy zatrzymali autokar stwierdzili, że w środku podróżuje 15 dzieci razem z opiekunami. Jechali z obozu szkoleniowego koło Kościerzyny. Jak podaje Radio Gdańsk policję zaalarmowali inni kierowcy, zaniepokojeni sposobem w jaki porusza się po drodze autokar. Zanim patrol dojechał na miejsce, kierowca zdążył już zjechać na pobocze. 40-latek stwierdził, że źle się czuje. Po badaniu trafił do aresztu, czeka na postawienie zarzutów.
Dzieci bezpiecznie dotarły na miejsce zawiezione przez innego kierowcę.