Podjęta dziś decyzja zostanie ogłoszona publicznie w czwartek. Jak podaje Polskie Radio do czasu rozstrzygnięcia sprawy przed Trybunałem Komisja będzie się domagać wstrzymania wszelkich prac przy wycince. Tym samym nie przekonały ich argumenty polskiego rządu, że jest ona konieczna ze względu na inwazję kornika, który zagraża siedliskom zwierząt.
Stanowisko Komisji nie zmieniło się od rozpoczęcia postępowania przeciwko Polsce w połowie ubiegłego roku. Bruksela uznała za niewystarczające wyjaśnienia z Warszawy i podtrzymała zarzuty dotyczące naruszenia niektórych przepisów w dyrektywie siedliskowej i ptasiej. W tej sytuacji to sędziowie Trybunału rozstrzygną kto ma rację w tym sporze.
Jak przypomina IAR zwykle sędziowie rozpatrują takie prośby w trybie natychmiastowym, nawet do miesiąca. Natomiast rozpatrzenie pozwu i cała sprawa przeciwko Polsce może toczyć się przed Trybunałem około półtora roku. Bo zawsze jest organizowane wysłuchanie stron, później jest opinia rzecznika generalnego Trybunału i następnie zapada orzeczenie. W sprawach środowiskowych kary, które nakładają sędziowie, są bardzo wysokie.
Tydzień temu obradujący w Krakowie Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO wezwał polski rząd do natychmiastowego wstrzymania wycinki w najstarszych częściach lasu. Zadecydowano także, że do Białowieży zostanie raz jeszcze wysłana misja ekspertów, która oceni czy Puszczę Białowieską należy wpisać na Listę Dziedzictwa Zagrożonego.