Lech Wałęsa miał się pojawić 10 lipca na Krakowskim Przedmieściu by wspólnie z Władysławem Frasyniukiem i Obywatelami RP protestować przeciw upolitycznianiu katastrofy smoleńskiej. W sobotę, z powodu kłopotów z krążeniem, trafił jednak na oddział kardiochirurgii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Zdaniem lekarzy, były prezydent ze względu na stan zdrowia, powinien kilka dni pozostać w szpitalu. Dziś rano Wałęsa potwierdził, że nie będzie go w Warszawie.
Wieczorne uroczystości z okazji 87. miesięcznicy smoleńskiej rozpoczną się o godz. 19 mszą świętą w archikatedrze warszawskiej, później Krakowskim Przedmieściem pod Pałac przejdzie Marsz Pamięci. Kontrmanifestację zapowiada organizacja Obywatele RP.