Kontrmiesięcznica na Krakowskim Przedmieściu jednak bez Wałęsy. "Na chwilę los mnie wyłączył"

"Władku jestem z Tobą. W każdej decyzji złej czy dobrej i wszelkimi konsekwencjami. Na chwilę los mnie wyłączył, ale zaraz wracam" - napisał na Facebooku były prezydent. Z powodu pobytu w szpitalu nie będzie go dziś na demonstracji organizowanej przez przeciwników miesięcznic smoleńskich.

Lech Wałęsa miał się pojawić 10 lipca na Krakowskim Przedmieściu by wspólnie z Władysławem Frasyniukiem i Obywatelami RP protestować przeciw upolitycznianiu katastrofy smoleńskiej.  W sobotę, z powodu kłopotów z krążeniem, trafił jednak na oddział kardiochirurgii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Zdaniem lekarzy, były prezydent ze względu na stan zdrowia, powinien kilka dni pozostać w szpitalu. Dziś rano Wałęsa potwierdził, że nie będzie go w Warszawie.  

Wieczorne uroczystości z okazji 87. miesięcznicy smoleńskiej rozpoczną się o godz. 19 mszą świętą w archikatedrze warszawskiej, później Krakowskim Przedmieściem pod Pałac przejdzie Marsz Pamięci. Kontrmanifestację zapowiada organizacja Obywatele RP.

Policja usunęła siłą blokujących Krakowskie Przedmieście. 86. miesięcznica smoleńska

Więcej o: