Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało do konsultacji społecznych projekt nowego rozporządzenia w sprawie wymagań wobec szkół i placówek. Jak informuje "Nasz Dziennik", w projekcie nie ma już mowy o przeciwdziałaniu dyskryminacji, które - zdaniem gazety - "wbrew szczytnej nazwie otwierało furtkę do deprawacji".
"Nasz Dziennik" pisze, że proponowana zmiana w treści rozporządzenia zakłada między innymi usunięcie zdania "w szkole lub placówce są realizowane działania antydyskryminacyjne obejmujące całą społeczność szkoły lub placówki". Z kolei w uzasadnieniu nowelizacji czytamy, że w szkole "istotne jest kształtowanie postaw patriotycznych, obywatelskich, poczucia tożsamości, świadomości narodowej i kulturowej".
MEN przygotowało nowy program dla szkół. Czego uczeń dowie się o seksie? >>>
Jak powiedziała "Naszemu Dziennikowi" Magdalena Trojanowska ze stowarzyszenia Stop Seksualizacji Naszych Dzieci, działanie ministerstwa to dobry krok naprzód. Jej zdaniem, najważniejsze by dzieci były bezpieczne na terenie placówek szkolnych. Dodaje również, że dotychczasowe regulacje otwierały możliwość wkraczania do szkół różnego rodzaju organizacji, które przeprowadzały eksperymenty, często bez wiedzy rodziców.
"Nasz Dziennik" informuje również, że ministerstwo nie zamierza też finansować szkoleń dla recenzentów sprawdzających dotąd podręczniki pod kątem treści o charakterze dyskryminacyjnym.