W sieci nic nie ginie. Internet przypomniał, co Kamiński mówił o uchodźcach 15 lat temu

"Sprawy uchodźców powinny być nam, Polakom - jak żadnemu innemu narodowi na świecie - szczególnie bliskie. Czyje to słowa? Wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego. Archiwalne nagranie z przemówienia ministra stało się hitem sieci.

W swoim przemówieniu sejmowym z 2002 r. Kamiński przekonywał, że nadanie statusu uchodźcy "niespełna 300 osobom to zbyt mało jak na 40-milionowy kraj". 

Kamiński: "zdajemy egzamin z przyzwoitości"

Kamiński był wtedy szczególnie zaniepokojony - jak to określił - urzędniczą bezdusznością wobec grupy uchodźców narodowości czeczeńskiej. - Nie może być tak, że cała machina urzędnicza nastawiona jest na wykazanie, iż uchodźca jest oszustem, który chce wyłudzić od naszego państwa jakieś wyimaginowane przywileje - mówił. Podkreślał także, że w sposób, w jaki odnosimy się do uchodźców "zdajemy trudny egzamin z naszej przyzwoitości". 

Dziś, kiedy żyjemy w niepodległym państwie, zdajemy trudny egzamin z naszej przyzwoitości. Czy potrafimy okazać elementarną ludzką solidarność i współczucie ofiarom reżimów, dyktatur i brudnych wojen? 

- przemawiał 15 lat temu w Sejmie Mariusz Kamiński

Dodał również, że Polacy to naród uchodźców, dlatego „mają szczególne zobowiązania moralne wobec tych, którzy uciekają dziś ze swych krajów przed wojną, więzieniem i torturami. My nie mamy prawa demonstrować obojętności i cynizmu, bo zbyt wiele otrzymaliśmy w przeszłości, aby dziś, zasłaniając się skromnymi możliwościami budżetowymi, dawać tak mało”.

Nagranie z przemówieniem Kamińskiego zamieścił wczoraj na Facebooku fanpage Racjonalna Polska. Po kilkunastu godzinach film miał już ponad 100 tys. wyświetleń, udostępniło go 2,2 tys. osób.

W czasie swojego przemówienia zaapelował również do Marszałka Sejmu: "Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość domaga się, aby zgodnie z przepisami rozdz. 6a ustawy o cudzoziemcach rząd wydał rozporządzenie o przyznaniu uchodźcom czeczeńskim ochrony czasowej na terytorium Polski do zakończenia konfliktu".

Szydło: "polskie prawo jest bezduszne"

Z kolei dwa tygodnie temu poseł PO Krzysztof Brejza przypomniał przemówienie sejmowe Beaty Szydło sprzed 10 lat. Szydło (która była wówczas posłanką PiS) stanęła w obronie Nigeryjki, Janet Johnson. Młoda kobieta padła ofiarą pośrednika, który zmusił ją do pracy w agencjach towarzyskich na terenie Polski. 

Posłanka podczas przemówienia w Sejmie podkreślała, że polskie prawo jest "bezduszne i bezwzględne".

W kraju, z którego od dziesięcioleci wyjeżdżało za chlebem wielu Polaków, "wielu naszych znajomych szukało lepszego miejsca poprzez obozy przejściowe we Włoszech, Austrii", "przypadki emigrantów powinny budzić szczególną refleksję

- argumentowała Beata Szydło. Dodała również, że "powinniśmy zrobić wszystko, by pomóc Nigeryjce".

Wystarczą cztery minuty, aby między obcymi ludźmi nawiązała się więź. Amnesty International postanowiło to wykorzystać

Więcej o: