Nocna akcja policji odbyła się w klubie Obsession przy ul. Długi Targ w Gdańsku. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli różnego rodzaju substancje odurzające. Od klientów lokalu pobrano także krew i mocz. Wstępne wyniki badań wykazały, że w drinkach oprócz alkoholu znajdowały się środki psychoaktywne.
Policja podkreśla, że szybkie badania były konieczne, ponieważ tego typu substancji, nie można wykryć w organizmie człowieka już po kilkunastu godzinach od ich podania.
Od rana przesłuchiwane są zatrzymane kobiety.
Jest to największa jak dotąd operacja na Pomorzu wymierzona w proceder oszustw dokonywanych w nocnych klubach. W akcji wzięło blisko 80 policjantów, eksperci z laboratorium kryminalistycznego komendy wojewódzkiej, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej oraz biegli z zakresu fizykochemii.
Klub Obsession należy do sieci klubów znajdujących się w całej Polsce. Wcześniej zarządzała nimi krakowska spółka Event. Jednak gdy na policję w całym kraju zaczęli zgłaszać się klienci Cocomo, kluby zmieniły nazwy.
Od jakiegoś czasu do śledczych dochodziły sygnały, że w ten sposób klienci klubu mogą być odurzani, co miało wpływ na to, że opuszczając lokal tracili bardzo duże kwoty pieniędzy, od kilku do nawet kilkuset tys. zł
W ostatnich miesiącach gdańscy funkcjonariusze odebrali kilkadziesiąt zawiadomień, m.in. od Polaków, którzy łącznie stracili 39,5 tys. zł. Pozostali to obywatele Norwegii, Szwecji, Finlandii, Holandii, Rosji, Danii oraz jeden Chińczyk. W Poznaniu rekordzista wydał 1 mln zł.