W głosowaniu wzięło udział 443 posłów - za zagłosowało 441, od głosu wstrzymały się dwie osoby. Odesłania wniosku chciało PiS. Jeszcze przed głosowaniem Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że są dwie możliwości: albo odrzucenie wniosku, albo skierowanie go do komisji.
Tuż po głosowaniu na mównicę weszła poseł PO Krystyna Szumilas.
Znaleźliście wytrych do przekazania tego do komisji ustawodawczej. Chodzi o to, aby przesunąć referendum w czasie
- powiedziała zdenerwowana Krystyna Szumilas.
Wniosek w sprawie referendum edukacyjnego - wynik głosowania źródło: Sejm
Szumilas zaapelowała także do marszałka Sejmu o natychmiastowe zwołanie komisji ustawodawczej.
Jeszcze dzisiaj komisja może przygotować uchwałę, a my możemy przygotować referendum
- dodała.
Marszałek Sejmu oddalił ten wniosek.
Reforma edukacji ma wejść w życie w roku szkolnym 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Gimnazja mają zostać zlikwidowane.
Pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy edukacji podpisało się ponad 910 tys. Wczoraj odbyła się w nocy debata. Zakończyła się po 1 w nocy. Niekorzystne dla zwolenników referendum było także poinformowanie o planach debaty na 10 godzin przed startem. Oznaczało to, że obywatele przeciwni reformie mieli za mało czasu, by przyjechać do Warszawy i zabrać głos. Zwykle przy planowaniu debat nad obywatelskimi projektami, inicjatorzy dostają kilka dni, czasem nawet kilka tygodni na przygotowanie.
Podczas sejmowej debaty wszystkie kluby opozycyjne opowiedziały się za przeprowadzeniem referendum w sprawie reformy edukacji – PO, Nowoczesna, PSL, a także Kukiz 15'. Za skierowaniem wniosku do komisji opowiedział się PiS.