MEN przygotował listę lektur, ale jednego nie przewidział. "Błagam o pominięcie moich wierszy"

W przeciwieństwie do Homera i Herberta żyję jeszcze i mam możliwość zaprotestowania...Toteż błagam o pominięcie moich wierszy - napisał poeta Marcin Świetlicki w proteście przeciw umieszczaniu jego utworów na liście lektur przygotowanej przez MEN.

"W związku z planowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej umieszczeniem moich wierszy w nowych podręcznikach dla szkół średnich ogłaszam, że sobie tego stanowczo nie życzę" - napisał poeta Marcin Świetlicki w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. 

Twórczość Świetlickiego znalazła się na liście lektur obowiązkowych, którą MEN przygotowało dla uczniów rozpoczynających naukę w nowym systemie czteroletnich liceów i pięcioletnich techników. Obok jego utworów uczniowie powinni poznać też twórczość innych współczesnych poetów i pisarzy, m.in. Andrzeja Stasiuka, Jacka Dukaja, Olgi Tokarczuk oraz Jana Polkowskiego i Wojciecha Wencla. 

I z tymi dwoma ostatnimi nazwiskami Świetlicki też nie do końca chciałby być zestawiany.

"Podejrzewam również, że Prawdziwi i Jedyni Polscy Poeci z tej listy (Wencel, Polkowski) wcale nie cieszyliby się z mojego towarzystwa na stronach podręcznika - napisał poeta.

Marcin Świetlicki uznawany za jednego z najważniejszych poetów tzw pokolenia "brulionu", debiutował w latach 90. Jest laureatem m.in nagrody Kościelskich i Paszportu Polityki (odmówił przyjęcia). Znany także jako autor powieści kryminalnych i wokalista zespołów Świetliki i Czarne Ciasteczka 

Więcej o: