Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak rozpętał burzę w sprawie Przystanku Woodstock. W rozmowie z Polskim Radiem poinformował, że jest to impreza o podwyższonym ryzyku, a Jurek Owsiak i WOŚP "są wyraźnie związani z totalną opozycją". W związku z tym policja ma wydać negatywną opinię ws. festiwalu.
- Wszyscy mamy świadomość tego, co dzieje się za naszą zachodnią granicą. Organizator tkwi w przeświadczeniu, że wszystko będzie fajnie, róbta co chceta i wszystko będzie dobrze - mówił szef MSWiA. Minister przypomniał też przy okazji, że za zachodnią granicą w grudniu ubiegłego roku doszło do zamachu terrorystycznego w Berlinie, w którym zginął Polak.
Jerzy Owsiak poinformował jednak, że decyzja została już wydana - 31 maja tego roku przez Komendę Miejską Policji w Gorzowie Wielkopolskim. I nie jest ona negatywna.
W obliczu upadku tego frontu walki z Woodstockiem, partia Błaszczaka przeszła do ofensywy w mediach społecznościowych.
"Naprawdę chcecie, by w Polsce odbyła się impreza z udziałem muzułmańskich imigrantów? Podajcie dalej, jeśli się na to nie zgadzacie" - czytamy na Twitterze Prawa i Sprawiedliwości.
We Frankfurcie nad Odrą - mieście tuż obok Kostrzyna - przebywa kilka tysięcy emigrantów (...) jesteśmy otwarci na to, że do nas przyjadą. Jesteśmy na to przygotowani. Będziemy o tym mówili. Jestem na 100% przygotowany, że w super zabawie także z ich udziałem pomogą nam woodstockowicze!
- głosi cytat podany przez PiS na straszącym memie. "Jerzy Owsiak zaprosił imigrantów przebywających w Niemczech na Woodstock. Dziwi się, że służby mają zastrzeżenia?" - pyta PiS.
Dla porządku należy dodać, że przytoczony na memie cytat pochodzi z 2016 roku:
Jednocześnie komentatorzy przypomnieli, że zaledwie miesiąc temu premier Beata Szydło gościła w Polsce emira Kataru Tamima Bin Hamadema Al Sani.
Katar jest obecnie izolowany przez kraje Zatoki Perskiej, które zarzucają mu powiązania i finansowanie tzw. Państwa Islamskiego.
Wpis na Twitterze partii rządzącej jest - zgodnie z założeniem - podawany dalej. Nie brakuje jednak bardzo krytycznych opinii. "Was już totalnie pojeb***! To co muzułmanie nie mogą nawet na festiwal do Polski przyjechać!?" - głosi najostrzejsza z nich. Inni internauci zarzucają PiS-owi wykorzystywanie "taniej propagandy".