Sprzątała na plebanii, a nocami okradała cmentarze. 61-latka złapana na fotopułapce

Sprawczynią kradzieży na cmentarzu okazała się pani sprzątająca na jednej z miejscowych plebanii. Proboszcz zapewnia, że już jej nie zatrudni.

Mieszkaniec Kamienia Pomorskiego uskarżał się na znikające z grobu jego żony znicze. Wymyślił więc sposób - przy grobie zmarłej żony ustawił fotopułapkę, która uchwyciła moment kradzieży. Złodziejką okazała się 61-letnia Wiesława P., na co dzień pracująca na jednej z plebanii w Kamieniu Pomorskim - podaje Polsat News

Kobietę zatrzymano w Pałacu Biskupim, gdzie znaleziono też skradzione przedmioty. Wiesława P. nie przyznawała się jednak do popełnienia przestępstwa. Policjanci ustalili, że wdowiec nie był jedynym poszkodowanym, a P. sprzedawała skradzione przedmioty.

Jak dodaje Polsat News, Wiesława P. była już wcześniej karana. Dorabiała sprzątając mieszkanie młodego małżeństwa, a drobne pieniądze podbierała nawet z portfeli dzieci. Ginęły również rzeczy z plebanii - cukier, herbata, krzesło, dywanik.

Proboszcz, który zatrudniał P. wyjaśnia, że po pierwszej kradzieży chciał dać jej jeszcze szansę. Ona przychodziła do Caritasu, brała różne rzeczy, a potem je sprzedawała. Już jej nie zatrudnię, nie będę się narażał, że osoba, która okrada cmentarze, pracuje przy parafii - zapewnił ksiądz.

Kobieta przechodzi przez przejście dla pieszych. Nagle wjeżdża w nią suzuki. Za kierownicą 82-latek