Od dwóch lat podpalał lasy. Strażacy w końcu znaleźli nietypowy sposób, by go złapać

Seryjny podpalacz od dwóch lat grasował w wielkopolskich lasach. Straż pożarna przygotowała na mężczyznę zasadzkę. Piroman nie spodziewał się, że zostanie złapany na gorącym uczynku.

Strażnicy leśni z Nadleśnictwa Durowo (woj. wielkopolskie) za punkt honoru postawili sobie schwytanie osoby, która od dłuższego czasu podkładała ogień w okolicznych lasach. Dlatego w miejscu, w którym w ostatnim czasie dochodziło do podpaleń umieszczono fotopułapkę. 

Na efekt zasadzki nie było trzeba długo czekać. Jeszcze tego samego dnia wybuchł pożar, tym razem w leśnictwie Orla. Na zdjęciach widać było mężczyznę na rowerze, który zaprósza ogień.  

Szybko ustalono tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec jednej z pobliskich wsi. Mężczyzna przyznał się, że w ciągu ostatnich dwóch lat podpalał las wielokrotnie.

Za podpalenia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj także: Udawała niewidomą, by podróżować na gapę. Wpadła podczas kontroli biletów

Dziwne gesty i śmiechy. Prezydent Andrzej Duda na szczycie NATO zachowywał się bardzo specyficznie

Więcej o: