"Wiadomości": Decyzja Trumpa martwi szefów koncernów. O skutkach dla środowiska ani słowa

"To, co cieszy górników z zagłębia węglowego Ohio, martwi szefów koncernów zarabiających na ekologicznej modzie". Tak "Wiadomości" TVP skomentowały decyzję Trumpa o wycofaniu się z porozumienia paryskiego.

"Ochrona miejsc pracy ważniejsza od klimatu" - takim hasłem zapowiedziany został materiał "Wiadomości" TVP na temat decyzji Donalda Trumpa o wycofaniu się z porozumienia klimatycznego z Paryża. Decyzji, którą, jak skomentował autor materiału - Polska przyjęła ze zrozumieniem.

Donald Trump zdecydował: Stany Zjednoczone wycofują się z historycznej umowy

Porozumienie niekorzystne dla sygnatariuszy

"Sygnatariuszami porozumienia paryskiego są Unia Europejska i 193 państwa świata, choć dla wielu z nich, w tym dla Polski, zapisy w nim nie są korzystne" - usłyszeliśmy w programie. Dziennikarz podkreślił przy tym, że polska gospodarka jest oparta przede wszystkim na węglu.

Obciążenia finansowe dla kraju, zły wpływ na gospodarkę, zmniejszanie liczby miejsc pracy - to argumenty prezydenta USA za odejściem z paktu, które usłyszeliśmy już na początku krótkiego reportażu. Porozumienie klimatyczne ma "uderzać w zwykłych ludzi". I rzeczywiście w materiale pojawił się górnik z Beallsville, który dziękował Donaldowi Trumpowi za "podejmowanie właściwych decyzji".

W materiale nie pojawiły się za to żadne merytoryczne argumenty naukowców, krytykujących wycofanie się USA z porozumienia, mimo że panuje powszechny konsensus co do narastającego globalnego ocieplenia, a Stany Zjednoczone odpowiadają za emisję ok. 22 proc. dwutlenku węgla. Wśród osób, które negatywnie oceniły tę decyzję wymienieni zostali najważniejsi politycy Unii Europejskiej, obrońcy środowiska protestujący m.in. pod  Białym Domem oraz "szefowie koncernów zarabiających na ekologicznej modzie".

Głosem polskim był tu Krzysztof Szczerski, który sprawę skomentował krótko: "Każde państwo podpisywało to porozumienie na własną odpowiedzialność".

Więcej o: