Jak podaje TVN24, o stanie lekarza poinformowała obsługę szpitala jedna z matek. Kobieta miała podejrzenie, że chirurg jest pod wpływem alkoholu. Policja, która przybyła na miejsce, potwierdziła, że mężczyzna jest nietrzeźwy - miał niemal dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Lekarz został zatrzymany i przewieziony na posterunek. Funkcjonariusze sprawdzają, czy przeprowadzał jakieś zabiegi podczas pełnionego dyżuru. Za narażenie życia i zdrowia pacjentów grozi kara do trzech lat więzienia.