Amo Singh stanął w obronie nastolatka z Polski. Teraz pomagają jemu. Ty też możesz

W internecie trwa zbiórka pieniędzy dla sklepikarza, który stanął w obronie zaatakowanego nastolatka z Polski. Uzbierana dotąd suma to już ponad 8 tys. funtów - a kolejnych wpłat przybywa.

33-letni Amo Singh został ciężko ranny w niedzielę wieczorem w brytyjskim Stroud. Padł ofiarą gangu nastolatków, którzy wcześniej napadli na 15-latka z Polski. Sklepikarz został przez nich dotkliwie pobity oraz potrącony autem. Z powodu ciężkich obrażeń mężczyzna trafił do szpitala.

Poruszeni jego historią ludzie rozpoczęli w sieci dwie zbiórki pieniędzy na jego leczenie. W akcjach zorganizowanych na GoFundMe oraz Just Giving uzbierano łącznie - do soboty w południe - ponad 8,5 tys. funtów, czyli ok. 42 tys. złotych. A wpłat ciągle przybywa, bo zbiórki nie zostały jeszcze zakończone.

Zobacz też: Hinduski student pobity w Polsce. Sprawę bada szefowa indyjskiego MSZ

Wracają do zdrowia

Amo Singh, któremu założono szwy na głowie i zoperowano nadgarstek, dochodzi do zdrowia w szpitalu Gloucestershire Royal Hospital; tam opatrzono również polskiego nastolatka. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Lokalna policja wystosowała apel do świadków zdarzenia o zgłaszanie się do miejscowego komisariatu. Służby dysponują również nagraniem z monitoringu, który zarejestrował moment ataku.

Zobacz też: Brytyjczycy krytykują słowa Szydło po zamachu

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: