Petycja powstała już przed miesiącem, ale dopiero wczoraj została złożona w sekretariacie arcybiskupa. Pod dokumentem podpisali się m.in. prof. Jan Hartman, poeta Adam Zagajewski czy Michał Rusinek. Autorzy przekonują, że Wzgórze Wawelskie zostało "zawłaszczone przez jedną partię polityczną".
Jest to kolejny krok w kierunku podziału społeczeństwa. Nie zgadzamy się na polityczne wykorzystywanie Wawelu. Jeszcze nigdy żadna partia polityczna ani żaden polski rząd nie posunął się tak daleko i nie nadużywał Wawelu i Katedry Wawelskiej w taki sposób
- czytamy w petycji. Chodzi o comiesięczne wizyty kierownictwa PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele związane z miesięcznicą pochówku pary prezydenckiej, Lecha i Marii Kaczyńskich.
To nie jest miejsce na uroczystości partyjne organizowane, nawet, a może zwłaszcza, pod pretekstem odwiedzin grobu pary prezydenckiej. Zwracamy się do Waszej Ekscelencji o ukrócenie tych niegodnych praktyk i przywrócenie Wawelowi należnego mu szacunku
- dodają autorzy petycji. Na zakończenie stwierdzili, że "Wawel jest własnością całego narodu, a nie jednej partii, nawet tej, która wygrała wybory i sprawuje władzę".
Informację, że pismo trafiło do arcybiskupa, potwierdził w rozmowie z Gazeta.pl rzecznik krakowskiej kurii ks. Piotr Studnicki. - Wczoraj petycja została złożona w sekretariacie. Jeśli odpowiedź będzie gotowa, jej autorzy jako pierwsi się o niej dowiedzą - powiedział ks. Studnicki.
Wizyty polityków PiS na Wawelu od kilku miesięcy budzą wiele emocji. Przeciwnicy zamykania wzgórza regularnie protestują w tym miejscu i próbują zablokować politykom wjazd.