Dziennikarz Radia Szczecin pytał Jacka Chrzanowskiego, prezesa zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o artykuł "Gazety Wyborczej" sprzed kilku lat. Materiał informował, że WFOŚ jest "zawłaszczony" przez PO - troje członków czteroosobowego zarządu to osoby należące do partii.
Pytania zdenerwowały Chrzanowskiego na tyle, że - jak przekonuje radio - po zakończeniu rozmowy zwyzywał dziennikarza stacji Andrzeja Kutysa. Słowa padły już po wyłączeniu mikrofonu. Chwilę później reporter ponownie włączył nagrywanie i tym samym zarejestrował dalszą wymianę zdań.
Dziennikarz: Co pan powiedział? Przepraszam bardzo, co pan powiedział?
Jacek Chrzanowski: To, co pan słyszał.
Dziennikarz: "Śmieciu PiS-owski" pan powiedział?
Jacek Chrzanowski: Nie, nie, ja tego nie słyszałem, ja tego nie powiedziałem.
Dziennikarz: Ja słyszałem, że pan powiedział "śmieciu PiS-owski".
Jacek Chrzanowski: Ale czemu, czemu mi pan...
Dziennikarz: Pan powiedział "śmieciu PiS-owski"?
Jacek Chrzanowski: Ale, ale niech pan...
Dziennikarz: Ale przepraszam, czy pan powiedział "śmieciu PiS-owski"?
Jacek Chrzanowski: Nie, nie, absolutnie nie.
Dziennikarz: Proszę się nie bać swoich słów. Proszę się nie wstydzić.
Jacek Chrzanowski.: Absolutnie.
Z nagraniem można zapoznać się na stronie Radia Szczecin >>>
Chrzanowski przesłał do redakcji oficjalne pismo, w którym domaga się przeprosin i usunięcia ze strony RS informacji na temat rozmowy. Mimo to, stacja podtrzymuje oskarżenie wysunięte przeciwko politykowi.
Zobacz także: 83. miesięcznica smoleńska. Kaczyński: Żadne krzyki nie pomogą! My tutaj zwyciężymy!