83. miesięcznica smoleńska. Kaczyński: Żadne krzyki nie pomogą. Protestujący: Donald Tusk!

Jarosław Kaczyński tradycyjnie przemawiał podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. - Ta furia, ta nienawiść, ta "Oda do radości" grana w imię nienawiści nic tutaj nie zmieni - grzmiał prezes PiS.

- Już prawie 7 lat i przez znaczną część tego czasu próbowano nam przeszkadzać tak jak teraz. Jeśli jest w tym coś nowego to tylko to, że grają "Odę do radości", by uniemożliwić Polakom korzystanie z ich praw. I to jest może symboliczne. To pokazuje to niebywałe oszustwo z jakim mamy dzisiaj do czynienia - rozpoczął swoje przemówienie Jarosław Kaczyński.

Ta furia, ta nienawiść, ta "Oda do radości" grana w imię nienawiści" nic tutaj nie zmieni. Ona jest tylko dowodem tego, jak bardzo boją się ci, którzy uczynili tyle złego Polsce i którzy dziś próbują przejść do nowej ofensywy, jeszcze bardziej brutalnej, jeszcze bardziej wręcz niesłychanej. Wspomnijmy to, co dzieje się ostatnio w Teatrze Powszechnym - atak na tradycję, atak na wartości, atak na kulturę, atak na Polskę

- grzmiał polityk i zapewniał, że "uczczenie pamięci poległych i ujawnienie prawdy o Smoleńsku jest już blisko".

"I żadne krzyki temu nie pomogą"

- I dziś to, co tutaj się dzieje, to atak na Polskę. Atak pod sztandarami Unii Europejskiej, ale atak właśnie na Polskę i na to, co jest istotą tej Unii. Atak na to, co chcieli Europie przygotować i przygotowywali ci, którzy Unię stworzyli, a co niszczą ci, którzy dziś wypaczają ich ideę. I żadne krzyki temu nie pomogą. My tu będziemy i my tutaj zwyciężymy. Zwyciężymy! Będzie wolna Polska! Będzie prawda o Smoleńsku! - krzyczał Kaczyński z podestu ustawionego przed Pałacem Prezydenckim.

- I będzie klęska tych, którzy są łotrami, którzy tutaj czymś rzucają. Ale powtarzam - nic wam to nie pomoże, przegraliście moralnie, przegraliście politycznie i przegracie do końca. Poniesiecie klęskę i Polska zwycięży - zakończył. 

Posłanka nawiązała do szczytu UE

Po prezesie PiS odczytać apel wyszła posłanka Anita Czerwińska. - Za miesiąc będziemy obchodzić 7. rocznicę smoleńskiej tragedii. Żywe są nie tylko nasze wspomnienia tamtych tragicznych chwil. Wciąż w polityce polskiej i europejskiej widać działania ludzi politycznie i moralnie odpowiedzialnych za dopuszczenie do śmierci polskiej elity i zatuszowanie śledztwa - mówiła.

Jeżeli zadajemy sobie pytanie, dlaczego tak długo musimy czekać na odpowiedź na podstawowe pytania, to dzisiaj ta odpowiedź staje się oczywista. Nasi przywódcy zginęli przy milczeniu politycznych elit na świecie i w Europie. Dzisiaj to milczenie zatyka usta i wiąże ręce wielu rządom. Przełamać zmowę milczenia możemy tylko my sami, silne państwo, silna gospodarka, silna armia i dobra polityka zagraniczna i wewnętrzna może powiedzieć światu prawdę. Takie państwo jest w stanie zaliczyć odpowiedzialnych za tragedię i pokazać, że nie pozwoli na zapomnienie tego, co się wydarzyło

- odczytała. Posłanka wezwała też do "mobilizacji społecznej" 10 kwietnia, w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej. 

Okrzyki "Donald Tusk!"

Podczas obchodów odmówiono również modlitwę i odtworzono pieść "Żeby Polska była Polską". Konferansjer zachęcał zebranych do skandowania "Jarosław! Jarosław!", a protestujący odpowiadali okrzykami "Donald Tusk! Donald Tusk!".

Wśród skandowanych haseł było też m.in. "Wolna Polska bez Kaczora" i "Precz z Kaczorem dyktatorem". Przez cały czas na Krakowskim Przedmieściu trwały niewielkie przepychanki z funkcjonariuszami policji, którzy w tym miesiącu wyjątkowo licznie osłaniali uczestników uroczystości od protestujących. 

Sejm skanduje: "Donald Tusk!" Po chwili dołącza się Jarosław Kaczyński: "Wy kompromitujecie Polskę!"

Więcej o: