Dziś w Brukseli zbiera się szczyt, podczas którego zapadnie decyzja, kto zostanie szefem Rady Europejskiej. Szef MSZ Witold Waszczykowski, który był gościem "Jeden na Jeden" w TVN24 był pytany, jak zachowa się polski rząd jeśli kadencja Donalda Tuska zostanie przedłużona. Od wczoraj w mediach krąży informacja, że Polska zagrozi zerwaniem szczytu i nie podpisze jego konkluzji. - Taki scenariusz jest teoretycznie możliwy, ale są to w tej chwili spekulacje mediów - odpowiedział wymijająco Waszczykowski. Kilka razy powtórzył natomiast, że rząd Szydło ma inny plan na dzisiejszy dzień.
- Premier od rana jest w Brukseli, ostatnie spotkanie z kanclerz Merkel ma o godzinie 15. Przekazaliśmy sygnał stronie niemieckiej, że nie ma potrzeby dziś wybierać. Odłóżmy sprawę, dopracujmy kandydaturę. Będziemy robić wszystko, żeby dziś do głosowania nie doszło - podkreślił Waszczykowski.
Waszczykowski zapewnił, że polski rząd podtrzymuje kandydaturę Jacka Saryusz - Wolskiego. I kolejny raz powtórzył, mówiąc o Tusku, że nie może być kandydatem "człowiek, który jest głęboko zaangażowany w spór polityczny we własnym kraju". - Nie zaistniał w sprawie Brexitu, nie zaproponował żadnych rozwiązań, współodpowiada także za nieudaną całą kampanię imigracyjną - stwierdził minister.
Zobacz także WIDEO: Waszczykowski w RMF FM: Jacek Sarysz-Wolski jest jedynym kandydatem