Historyczne odkrycie! NASA: Znaleziono 7 podobnych do Ziemi planet, aż trzy w tzw. "sferze życia"

- Dziś znalezienie nowej Ziemi nie jest już kwestią "czy", ale "kiedy" - ekscytowali się naukowcy podczas konferencji NASA. Badaczom udało się znaleźć system planetarny, w którym jest siedem planet podobnych wielkością do Ziemi. Aż trzy z nich znajdują się w tzw. ekosferze.

System TRAPPIST-1, bo to w nim odkryto nowe planety, znajduje się ok. 40 lat świetlnych od Ziemi, w gwiazdozbiorze Wodnika. TRAPPIST-1 odkryto już w 2016 roku przy pomocy znajdującego się w Chile teleskopu TRAPPIST (od niego wzięła się nazwa systemu). Wtedy sądzono jednak, że w układzie znajdują się trzy planety. Dopiero dalsze badania przyniosły nowe, ekscytujące odkrycie.

TRAPPIST-1TRAPPIST-1 NASA

Dzięki teleskopowi Spitzera naukowcom udało się dokładnie określić ich wielkość w systemie. Wnioskując na podstawie gęstości obiektów badacze uznali, że siedem odkrytych planet jest skalistych. - Dziś znalezienie nowej Ziemi nie jest już kwestią "czy", ale "kiedy" - mówi przedstawiciel NASA.

Gwiazda w centrum systemu TRAPPIST-1 bardzo różni się od naszego Słońca. To super zimny, czerwony karzeł. Ponieważ temperatura na jego powierzchni jest dużo niższa, niż temperatura Słońca, tzw. ekosfera znajduje się dużo bliżej gwiazdy. Po raz pierwszy odkryto taką gwiazdę, wokół której krążą planety wielkości Ziemi.

 

Dlaczego naukowcy są podekscytowani odkryciem?

System TRAPPIST-1 jest rekordowy z kilku powodów. Nigdy wcześniej nie znaleziono gwiazdy, wokół której krążyłoby tyle planet podobnych wielkością do Ziemi, ani takiego, w którym aż trzy planety znajdowały się w tzw. "ekosferze", czy też "strefie życia".

- To odkrycie może być ważnym elementem układanki, jaką jest odnajdowanie środowisk nadających się do zamieszkania, miejsc, gdzie może istnieć życie - mówił Thomas Zurbuchen z NASA.

- To wielki krok w stronę odpowiedzi na pytanie "czy jesteśmy sami we wszechświecie" - ocenił Zurbuchen.

Badacze podkreślają, jak bardzo ekscytujący jest fakt, że szybko rośnie liczba odkrywanych przez nas planet, które na których potencjalne może istnieć życie.

TRAPPIST-1TRAPPIST-1 Fot. NASA/JPL-Caltech/R. Hurt, T. Pyle (IPAC)

Co wiemy, a czego nie wiemy o odkrytych planetach?

Naukowcy na konferencji podkreślają, że na razie wszelkie szczegóły tego, jak dokładnie wyglądają odkryte planety, są spekulacjami. Nie ma potwierdzenia, że na którejś z planet znajduje się woda, ani jaki jest skład atmosfery planet.

Wiadomo, że planety orbitują w obrocie synchronicznym - oznacza to, że planety są zawsze zwrócone tą samą stroną do gwiazdy. Druga strona jest pogrążona w wiecznej ciemności. Wiąże się to z tym, że pogoda i klimat na tych planetach mogą być zupełnie niepodobne do tych na Ziemi. Możliwe są np. bardzo silne wiatry między jasną, a ciemną stroną planety.

Poniżej: wizualizacja tego, jak może wyglądać powierzchnia planety TRAPPIST-1d (planety układu są oznaczone kolejnymi literami alfabetu).

 

Teraz naukowcy chcą obserwować system przy pomocy innych teleskopów. Chodzi m.in. o zbadanie składu atmosfery planet w ekosferze, a także sprawdzenie, czy w systemie może być jeszcze więcej obiektów. 

W badaniach uczestniczyło około 30 astronomów - z Belgii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, USA, Francji, RPA, Arabii Saudyjskiej i Maroka.  O odkryciu poinformowała NASA i Europejskie Obserwatorium Południowe ESO. Szczegółowo przedstawiono je również w najnowszym numerze prestiżowego czasopisma "Nature".

Więcej o: