Rada Mediów Narodowych nie zajmie się ograniczeniem obecności dziennikarzy w Sejmie

Rada Mediów Narodowych nie podjęła uchwały zaproponowanej przez byłego prezesa TVP ws. ograniczenia wolności mediów w Sejmie. Zdaniem Rady nie jest to sprawa niecierpiąca zwłoki.

Juliusz Braun zawnioskował do Rady Mediów Narodowych o wyrażenie protestu przeciwko decyzjom marszałka Sejmu ws. ograniczenia obecności dziennikarzy w Sejmie. "Zakaz wstępu dziennikarzy do Sali Kolumnowej, gdzie na podstawie decyzji Marszałka Sejmu od godz. 21.30 odbywały się obrady i głosowania, w tym głosowanie nad ustawą budżetową, stanowi rażące ograniczenie konstytucyjnej wolności środków przekazu oraz prawa obywateli do informacji" - przytacza słowa uchwały serwis wirtualnemedia.pl.

Tylko sprawy pilne

Były prezes TVP i członek RMN wnosił o głosowanie korespondencyjne, powołując się na regulamin Rady, który dopuszcza taką formę w przypadku spraw niezwłocznych. W ocenie prawnej podano jednak, że wniosek o głosowanie korespondencyjne może złożyć jedynie przewodniczący i może dotyczyć tylko spraw pilnych, które nie mogą czekać na podjęcie ich na posiedzeniu.

Braun uważa, że sprawa ma "istotne znaczenia dla wykonywania zadań przez władze spółek medialnych". - Jak rozumiem, Pan Przewodniczący odmawia poddania mego wniosku pod głosowanie - komentował w rozmowie z serwisem. Nie wiadomo, kiedy Rada Mediów Narodowych będzie mogła podjąć temat, ponieważ termin najbliższego posiedzenia nie został wyznaczony. 

Więcej o: