Świetny gest minister cyfryzacji. Takiej reakcji na "gabinet cieni" chyba nikt się nie spodziewał

Większość polityków partii rządzącej krytykowała lub wykpiwała ideę powstania "gabinetu cieni". Minister cyfryzacji zrobiła natomiast coś zupełnie odwrotnego.

Minister cyfryzacji Anna Streżyńska od początku swojej pracy w resorcie była chwalona, jako niezależna ekspertka, a nie polityk "przyniesiony w teczce" do ministerstwa. Tym razem warto ją pochwalić za miły gest, który wykonała w kierunku opozycji. Po tym, jak Platforma Obywatelska ogłosiła powstanie "gabinetu cieni", Streżyńska powitała i zaprosiła do resortu swojego "cienia" - Arkadiusza Marchewkę. To gest tym bardziej wyjątkowy, że wielu polityków partii rządzącej publicznie krytykowało lub kpiło z inicjatywy opozycji.

Poseł PO podziękował za zaproszenie i zapewnił, że na pewno z niego skorzysta. Podziękowali też inni politycy opozycji. Andrzej Halicki napisał, że "cyfryzacja to wyzwanie cywilizacyjne a nie ideologiczne", a Jan Grabiec stwierdził, że "właśnie tak warto uprawiać politykę: dla dobra wspólnego". "Dzięki za otwartą i życzliwą propozycję" - napisał Grabiec, który jest odpowiednikiem wiceministra cyfryzacji w "gabinecie cieni". 

 

Zobacz także WIDEO: Streżyńska: w 2017 r. dowody osobiste na smartfonach

Więcej o: