Dziecięca wyobraźnia nie zna granic. Dowodem na to jest interwencja, jaką podjęli żnińscy policjanci wezwani przez małego mieszkańca gminy Gąsawa.
Siedmiolatek zadzwonił pod numer 997 i poinformował policję, że jest bity przez swoją matkę zabawkowym mieczem. Dyżurny wypytał szczegółowo chłopca o to co dzieje się w jego mieszkaniu. Chłopiec miał potwierdzić swoje wcześniejsze zgłoszenie i dodał, że bicie miało trwać już od jakiegoś czasu.
Wezwani na miejsce funkcjonariusze zastali jednak zgoła inną sytuację. Do żadnej przemocy nie doszło, a chłopiec zaalarmował policję ponieważ pokłócił się z mamą. O co? Kobieta zabroniła mu korzystać z komputera z uwagi na złe oceny w szkole. Chłopiec nie zgadzał się z decyzją matki i zadzwonił pod 997, podając wcześniej wymyśloną historię.
Mundurowi w obecności rodziców przeprowadzili z siedmiolatkiem rozmowę na temat jego niewłaściwego zachowania.