Rząd Beaty Szydło przesłał do Wenecji dokument, w którym zarzuca Komisji stronniczość i nierzetelność. W ten sposób Polska - jak mówią "Wiadomości" - "kończy współpracę" z Komisją w kwestii Trybunału Konstytucyjnego. "To efekt przyjęcia przez Komisję Wenecją opinii na temat nowelizacji ustawy o TK" - podała TVP.
"Wiadomości" dotarły do przesłanego dokumentu i przedstawiły trzy fragmenty. Pierwszy, w którym stwierdzono, że Komisja nie jest uprawniona do wyznaczania standardów konstytucyjnych i ingerowania w sprawy Polski:
Pomijając niewiążący charakter opinii należy zastanowić się na ile Komisja Wenecka jest uprawniona do wyznaczania standardów konstytucyjnych i ingerowania w wewnętrzne sprawy państwa oraz wymagania by wyznaczone przez nią zalecenia były realizowane
Drugi, w którym rząd nie zgadza się z zaproponowanym przez Komisję sposobem trybem wyboru Prezesa Trybunału:
Argumentem pozaprawnym i nie znajdującym podstaw w Konstytucji RP jest teza, że kandydatami na Prezesa Trybunału Konstytucyjnego maja być osoby cieszące się największym poparciem pozostałych sędziów. Komisja pomija przy tym znaczenie Prezydenta RP w procesie powoływania Prezesa TK
I trzeci, w którym uznano stanowisko Komisji za godzące w suwerenność Polski:
Stanowisko przedstawione przez Komisję w sprawie sędziów TK jest niedopuszczalne, godzi w suwerenność państwa i przeczy apolitycznemu charakterowi tego gremium
W ramach podsumowania, "Wiadomości" zacytowały słowa Jarosława Kaczyńskiego, według którego konflikt wokół Trybunału będzie trwał do zakończenia kadencji Andrzeja Rzeplińskiego jako prezesa TK. "Póki Rzepliński będzie prezesem nie da się nic zrobić. Ostentacyjnie i bezczelnie łamie prawo. To świadczy o jego osobowości. Brak mu wyraźnie zasobów kulturowych potrzebnych do tej funkcji" - uważa prezes PiS.
O zrywaniu współpracy z Komisją Wenecką mówił również Witold Waszczykowski na antenie TVN24. Zarzucił Komisji "jednostronną narrację" i pomijanie tego, co mówią przedstawiciele rządu.
- To Komisja w tej chwili obraża polski rząd i polskie społeczeństwo, ponieważ przedstawia kłamliwe, fałszywe, jednostronne raporty na temat Polski - orzekł szef MSZ i dodał, że rząd nie musiał jechać do Wenecji ponieważ wcześniej przesłał swoje stanowisko. - Wykazaliśmy błędy. Komisja Wenecka w swoich raportach myli instytucje polskie, myli odpowiednie paragrafy. Przedstawia jednostronną narrację, przyjmuje argumenty jednej stronie - dodał Waszczykowski.
Przypomnijmy, że to właśnie Witold Waszczykowski poprosił Komisję Wenecką o opinię na temat uchwalonej w grudniu ub. roku nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Komisja wydała bardzo krytyczną opinię. Najważniejszy wniosek był następujący: "Osłabianie wydajności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa w Polsce". Jak stwierdzili członkowie Komisji, "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania". Komisja skrytykowała też rząd Beaty Szydło za odmowę publikacji wyroku TK.