W piątek do szpitala im. Marii Skłodowskiej-Curie zgłosiła się kobieta, która razem z pracownikami zakładu pogrzebowego chciała odebrać ciało mężczyzny - opisuje portal echodnia.eu. Jego zwłok nie było jednak w prosektorium; najprawdopodobniej wydano je dwa dni wcześniej innym osobom.
Sprawą zajęła się już prokuratura, którą zawiadomił dyrektor placówki. Śledczy mają wyjaśnić teraz okoliczności zamiany i sprawdzić, czy nie doszło do zbezczeszczenia zwłok. Wiadomo, że wydane przez pomyłkę ciało przewieziono do gminy Szydłowiec; ponieważ pogrzeb mężczyzny już się odbył, niezbędna będzie ekshumacja zwłok.
Zdarzeniu przyjrzy się także personel szpitala. - Nie doszło do żadnego znieważenia zwłok. Człowiek został pochowany, ale pod innym nazwiskiem. Przeprosimy rodziny za pomyłkę - zapewnia w rozmowie z "Echem Dnia" wiceszef placówki.