Policjanci ustalili, że rowerzysta najprawdopodobniej nie zasygnalizował skrętu w lewo; wtedy wjechał w niego autobus wiozący dzieci na wycieczkę. Niestety, 51-latka nie udało się uratować - mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia. Kierowca autobusu był trzeźwy, nie ucierpiał też nikt z pasażerów.