O godz. 20 przed komisariatem w Miliczu zebrało się ok. 300 osób. W pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Ze strony manifestantów poleciały butelki, policja użyła gumowych kul - informuje TVP3 Wrocław. W starciach zostały ranne dwie osoby.
Uczestnicy nieformalnej pikiety demonstrowali w związku ze sprawą Krystiana S. 17 września 22-latek trafił do wrocławskiego szpitala z krwiakiem mózgu. Był w ciężkim stanie, niezbędna okazała się operacja. Wiadomo, że doznał urazu na komendzie; funkcjonariusze twierdzą jednak, że mężczyzna po prostu przewrócił się i uderzył o podłogę - podaje "Gazeta Wrocławska".
Wątpliwości co do przebiegu wydarzeń ma jednak rodzina Krystiana S.; niejasności pojawiają się także w szpitalnych dokumentach. Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Wołowie.