Właśnie rozpoczęły się wspólne manewry wojskowe Rosji i jej sojuszników. Ćwiczenia ruszyły w obwodach leningradzkim i pskowskim, w północno-zachodniej Rosji. W tym roku w manewrach weźmie udział znacznie więcej sił niż zwykle. Według rosyjskiej prasy: trzykrotnie więcej.
Dowiedz się więcej:
Uczestniczy w nich około 6 tys. żołnierzy - są to wojska rosyjskie i kontyngenty z Białorusi, Armenii, Kazachstanu, Kirgizji i Tadżykistanu. Biorą w nich udział utworzone w 2009 roku siły szybkiego reagowania (KSOR) poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB).
Dokładnie nie wiadomo. Wiemy natomiast, ż tym razem Rosja drastycznie zwiększyła nakłady sił. Jak podała moskiewska "Niezawisimaja Gazieta", liczba wojsk biorących udział w manewrach będzie trzykrotnie większa, niż podczas takich samych manewrów w zeszłym roku. Zwiększono też udział lotnictwa, wojsk rakietowych i artylerii. Zdaniem eksperta wojskowego gen. Jurija Nietkaczewa, cytowanego przez "NG", jest to związane z rozmieszczeniem w krajach bałtyckich batalionów NATO.
Ze strony rosyjskiej w ćwiczeniach tych wezmą udział siły Centralnego Okręgu Wojskowego. Użyte zostaną zmodernizowane transportery opancerzone BTR-82AM, moździerze 2B14 Podnos, samoloty bezzałogowe Orłan-10, śmigłowce Mi-8AMTSz Terminator i śmigłowce bojowe Mi-24.