- Przepraszam, panie prezydencie. To było niepotrzebne, to było głupie po prostu - powiedział przed kamerą TVN24 poseł PiS Dominik Tarczyński, zwracając się do Lecha Wałęsy. Próbował tłumaczyć dziennikarzowi, że słowa skierowane do Lecha Wałęsy padły w "ferworze walki". Chodziło o wpis: "Zapraszam Cię na solo bydlaku!".
Dowiedz się więcej:
O co poszło w sporze Tarczyński - Wałęsa?
Były prezydent Lech Wałęsa zapowiedział, że włączy się w działania KOD. - Dziś możemy tylko powiedzieć jedną jeszcze rzecz: kochani, którzy widzicie, że ten układ łamie prawo i wy od nich otrzymujecie stanowiska, zapamiętajcie: to się skończy i wytniemy was, z korzeniami wyrwiemy od sołtysa do ministra. Mało tego, sprawdzimy was dokładnie: co zrobiliście, jak zrobiliście, jak rządziliście - grzmiał na spotkaniu w Gdańsku Wałęsa. Na te słowa zareagował na Twitterze poseł PiS Dominik Tarczyński. Napisał: "Zapraszam Cię na solo, bydlaku". Wpis usunął, ale na Twitterze krążą screeny.
Wniosek ws. wypowiedzi posła Tarczyńskiego został skierowany przez PiS do rzecznika dyscyplinarnego klubu.Tarczyński może otrzymać karę umowną, czyli upomnienie, karę finansową lub zostać usunięty z klubu.
Poseł Tarczyński na Twitterze Twitter.com/Dominik Tarczynski