"Ałaaaaaaa!", "K*, przepraszam! Przebiłem ci rękę". Co się działo w "Pytaniu na śniadanie"?

"Pytanie na śniadanie" TVP2 w sobotę zaskoczyło widzów. Marzena Rogalska z iluzjonistą Panem Ząbkiem wykonywali niebezpieczną sztuczkę z gwoździem. Nagle prowadząca zaczęła krzyczeć...

Gościem "Pytania na śniadanie" TVP2 był iluzjonista Pan Ząbek. - Chcielibyśmy, żebyś nas uwiódł jakąś sztuczką - przywitała go Marzena Rogalska.

- To sztuczka najstarsza na świecie. Nazywa się rosyjska ruletka - zapowiedział iluzjonista. Ułożył na stole kilka papierowych toreb. W jednej z nich ukrył ostry gwóźdź. Zadaniem prowadzącej było zmiażdżenie dłonią wybranej torby. Kiedy to zrobiła, zaczęła krzyczeć. Na nagraniach umieszczonych w internecie widać, że w jej ręku jest gwóźdź. 

- K****, przepraszam! Przebiłem ci rękę. Przepraszam! - wykrzyknął Pan Ząbek. Tomasz Kammel patrzył na to wszystko, widzowie dostrzegli na jego twarzy cień uśmiechu. Program został przerwany reklamami.

 

To był fejk?

Niektórzy sądzą, że to była zaaranżowana sytuacja, tzw. sztuczka z podwójnym dnem. Wszystko zostało wyreżyserowane tak, by widz miał wrażenie, że prowadząca rzeczywiście została ranna.

Iluzjonista występujący pod pseudonimem Magic of Y jest innego zdania. Przekonuje, że Rogalska miała wiele szczęścia oraz krytykuje nieprofesjonalnych "magików". CZYTAJ WIĘCEJ >>>

"Coś poszło nie tak"

Mina i krzyki prowadzącej wskazują, że naprawdę czuła ból. TVP też potwierdza, że Rogalska została ranna.

- Marzenka ma delikatnie zadraśniętą rękę. Jest u niej lekarz. Wewnątrz dłoni jest rzeczywiście rana. Coś poszło nie tak z trickiem z gwoździem - uspokajał później w krótkim nagraniu umieszczonym na Facebooku "PnŚ" Tomasz Kammel. - Jest bezpieczna. Dbają o nią - zapewnił.

Później pojawiło się kolejne nagranie, w którym wystąpili Kammel, Rogalska i Pan Ząbek.

- Dostałam antybiotyk i zastrzyk przeciw tężcowi - mówiła prowadząca. I wzięła w obronę iluzjonistę. Prosiła, by nie "hejtować" go w internecie. Podziękowała wszystkim widzom za troskę.

Do incydentu odniosła się też Telewizja Polska. Na Facebooku "PnŚ" pojawiło się oświadczenie. - Sztuczkę tę pan Marcin Połoniewicz pokazywał z powodzeniem już wcześniej, przed rozpoczęciem programu przeprowadzono próbę kamerową. Niestety na wizji trick się nie udał - czytamy.

- Marzena Rogalska skaleczyła się w rękę i w asyście członków ekipy "PnŚ" pojechała do szpitala. Lekarze ustalili, że skaleczenie jest powierzchowne - zapewniono widzów i dodano, że prowadząca czuje się dobrze.

W komunikacie zaznaczono, że Połoniewicz był uczestnikiem m.in. Carnavalu Sztukmistrzów, półfinalistą programu "Mam Talent" i wymyślił autorski show pokazywany wielokrotnie w kilkudziesięciu miejscowościach.

Więcej o: