Uczestnicy obchodów rocznicy Czerwca'56 w Poznaniu zapomnieli o sensie uroczystości - zwróciła uwagę Marcelina Zawisza z partii Razem. W emocjonalnym wpisie na Facebooku opisała, jak KOD i PiS-owcy gwizdali i buczeli na występujących polityków. Protestowano na widok Andrzeja Dudy, min. Piotra Glińskiego, Lecha Wałęsy i prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka. "A my stoimy w oku cyklonu i trochę nam smutno, że wszyscy zapomnieli o poznańskich pracownikach, którzy w 1956 roku walczyli o swoją godność" - skwitowała Zawisza.
Dowiedz się więcej:
Czym był Poznański Czerwiec?
Pierwszy w PRL strajk generalny i demonstracje uliczne miały miejsce w końcu czerwca 1956 r. w Poznaniu. Strajk wybuchł rankiem 28 czerwca (tzw. czarny czwartek) w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski Poznań i przerodził się w spontaniczny protest przeciw władzy. Demonstracje zostały krwawo stłumione przez wojsko i milicję, zginęło wtedy 58 osób.